... A zaczęło się od Ievan Polkki z Orihime z porem... Potem natrafiłam na cover Miku, nie wiedziałam kto to śpiewa, myślałam, że to prawdziwy człowiek, szukałam, szukałam, dałam sobie spokój... Po jakimś czasie przypomniało mi się to dziwne słowo "Vocaloid", wpisałam w YT, pierwszy wynik - "Honey". No. xD

Moja przyjaciółka zaprosiła mnie do siebie do mieszkania. Byłam wtedy początkująca w temacie Japonia - manga - anime. Postanowiła mi wtedy pokazać filmik, który znalazła w sieci, a mianowicie PV do piosenki Miku Hatsune: "World is Mine". Szczerze przyznam, że bardzo mnie to zaintrygowało, ale nie spodobało mi się kompletnie. Brzmiało to dla mnie wtedy okropnie. Zapomniałam o tym przez długi, długi czas. Później w miarę poznawania świata mangi i anime zaczęłam sporadycznie słuchać vocaloid'owych piosenek. Z czasem przez przypadek natknęłam się na utwór "Just be friends", który zapoczątkował we mnie miłość do syntetyzatorów. Od tamtej chwili wciąż jest moją ulubioną piosenką (chociaż od niedawna zaczęła konkurować z nią "Answer" :>). Pewnego lata wybrałam się na konwent, na którym odbywała się wiedzówka z vocaloidów. Myślę sobie, że fajnie, co tu trzeba? Lukę znam, Miku też, w porządku, a tu mi dają jakaś SeeU, Mew o co chodzi?? I w tym momencie rozpoczęła się już moja prawdziwa podróż. ~

U mnie było tak.

Grałam sobie w Słodki Flirt. Oglądałam zapowiedź nowego odcinka. Trafiłam na taki filmik z ilustracjami ze SF. W tle leciała piękna pioseneczka śpiewana przez suuuuper kawaaaaai głosik. Rozpoznałam, że jest po japońsku  (siedziałam już w M&A trochę x3). Chciałam się dowiedzieć któż to śpiewa. Nie znałam jednak tytułu tej piosenki. Postanowiłam jednak wpisać w Youtuba "last night, good night". Dlaczego? Bo w refrenie słyszałam "Laaast naaaaaajjtttttt, guuuuuuuuug naaaaajt...." Śpiewała to niejaka Hatsune Miku. Postanowiłam znaleźć więcej jej piosenek, ale kiedy wpisałam jej imię i nazwisko w Google zobaczyłam jakąś turkusowo-włosom dziewczynkę narysowaną w stylu manga. Pomyślałam sobie "Co do...?!" i.... zobaczyłam TE słowo.
Vocaloid
Tak to się zaczęło. Pomyśleć, że przypadkowy filmik zmienił moje życie...

Ostatnio edytowany przez Rikao (2013-03-08 18:29:19)

Ze mną... chwila, jak to było *wydobywa wspomnienia z otchłani swojego mózgu, o ile coś takiego posiada*...
A! Wiem. Więc Onejek napisała mi kiedyś na karteczce 5 tytułów piosenek. Było to "Triple Baka" "Magnet" "World is mine" "Alice human sacrifice" i... chyba "Levan Polka". Wręczyła mi tą karteczkę ze słowami "Masz sobie tego posłuchać"
Gdy wróciłam do domu, włączyłam komputer i wielce zaaferowana otworzyła stronę, znaną jako "YouTube". No i zaczęłam słuchać po kolei, myśląc przy tym: "To naprawdę ludzie? A ten Vocaloid to jakiś zespół?".
Następnego dnia w szkole zasypałam Onejka nurtującymi mnie pytaniami, a ona uświadomiła mi, że są to głosy wygenerowane przez program komputerowy. Szok. Przeżyłam szok.
No i później zaczęłam więcej czasu poświęcać na oglądanie animców i coraz częściej słuchałam Vocaloidów.
No... i to tak było.

Jak zostałam fanką Vocaloid? Nie była to jakaś zbyt fascynująca historia. Było to... gdzieś z rok/dwa lata temu. Szukając dziwnych filmików w internetach, konkretnie na youtube, natrafiłam na jakąś piosenkę Hatsune. Nie pamiętam już teraz, jaka to była, był to zupeełny random. Znudziło mnie to, więc wyłączyłam filmik, lecz krótki czas po tym zaczęłam o tym szukać w internecie. Zapamiętałam z tamtego filmiku słowo "Miku", więc szukanie było... hm, dość łatwe? Można tak powiedzieć. Oglądałam coraz więcej filmików z jej udziałem, a kiedy natrafiłam na filmiki z koncertu (już chyba nieistniejące... pamiętam, że z konta SeyrenLK czy coś...) totalnie oszalałam i Vocaloid już wtedy był codziennością.

Ja zaczęłam praktycznie w tym samym momencie, w którym zaczęłam interesować się M&A xD A dokładniej, byłam wtedy na wycieczce, świeżynka dopiero co po przeczytaniu pierwszej mangi no i zaczęła się edukacja muzyczna, j-rock, j-pop etc. No i kumpela puściła mi Bad End Night, Rolling Girl, Shinitagari i Just be Friends i od tego się zaczęło. O ile JBF i Rolling Girl odrzuciło mnie od razu, to Bad End Night podbiło moje serce bezgranicznie <3 A Shinitagari nawet mi się podobało, chociaż głos Miku z trudem znosiłam i dalej z trudem znoszę XD No i co, wróciłam do domu, wpisałam w wyszukiwarkę vocaloid... i się zaczęło ;) Pamiętam jeszcze, że pierwszą wyszukaną przeze mnie piosenką było Trick n' Treat od którego zaczęła się moja miłość do Kagaminów >D

Oj już dawno, z 3 lata temu chyba trafiłam na tenże filmik: https://www.youtube.com/watch?v=xBZOlipfjkQ i jakoś tak mnie no zaciekawiło, wziełam pierwszy lepszy filmik z proponowanych (było to melody.exe od Miku) i mi się spodobało, wziełam jeszcze 2 inne (Hot Cocoa od Lena <3 i Kokoro w dubbingu nie mam bladego pojecia kogo XD) i sie wciągnelam<3 Ale taki wstyd się przyznawać zę bałam się właczyć Alice Human Sacrifice X'D